...w każdym położeniu ...


Za mną pierwszy dzień kwarantanny... wczoraj musiałam odejść z pracy, bo okazało się, że kolega z którym dzień wcześniej rozmawiałam ma wirusa... lekceważąco podszedł do sprawy i choć czekał na wyniki testu nie został w domu... przyszedł do pracy...
Taka niezręczna sytuacja...
rano czeka mnie test...
dziś wydzwaniałam w tysiące miejsc załatwiając formalności związane z chorobowym... na dziś nic mi nie jest... będę oczekiwała... mam na to 10 dni... oby nie było nic...
będę wypatrywała przez okno w dachu na nowe...
a Słowo, które mi się dziś dostało jest wyzwaniem...w ogóle to mam wrażenie jakbym została nominowana do wzięcia udziału w grze...
"ZAWSZE SIĘ RADUJCIE, NIEUSTANNIE SIĘ MÓDLCIE, W KAŻDYM POŁOŻENIU DZIĘKUJCIE... TAKA JEST BOWIEM WOLA BOŻA W JEZUSIE CHRYSTUSIE WZGLĘDEM WAS. DUCHA NIE GAŚCIE..." 1Tes 5, 16-24
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ogień Ducha

"Nie bój się mała trzódko..."

Bóg okulista