między przestrzenie
Ostatnie dni wakacji W powietrzu czuć oddech jesieni. Dla mnie to zwykle czas zatrzymania i spojrzenia wstecz… Tysiące myśli i obrazów…. twarzy, przestrzeni, sytuacji… mieszanina wrażeń … Kolejny dzień nowego tygodnia z otwartą perspektywą dla nowych - już stojących przed drzwiami planów. Jadę w pociągu i mam wrażenie, że chociaż to jakaś taka drynda, która przy hamowaniu podrywa żołądek do gardła, gnam gdzieś między czasem TERAZ, JUŻ, ZA CHWILĘ ... Jedno się zamyka a drugie nieuchronnie otwiera … We śnie próbuje to dogonić, zatrzymać, przegryźć. Po przebudzeniu stwierdzam, że jestem zdziwiona tym, co mnie spotkało … czasem zawiedziona ale w większości wdzięczna … Takie tam i takie aż między przestrzenie…